chciałabym cię móc spotkać
w taki dzień wrześniowy
słoneczny złoto-rdzawy
i pomarańczowy
ogrzać twarz w ciepłych lata
ostatnich promieniach
i przytulona patrzeć
jak się w jesień zmienia
nie straszna byłaby słota
ni chłód listopada...
szkoda że ty tak rzadko
moją drogą chadzasz
am
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz