jak w kryształowym lustrze
moje odbicie w twych oczach
jestem w nich jasna i piękna
promienie słońca w warkoczach
jesienny wiatr przywiał chłód
rozbił w nas bliskość i ciepło
i w kawałeczkach szkła
odkryłam że mi uciekło
to co mogło dać sens
zapełnić nam dni i noce
kwiaty maluje mróz...
przykrywam samotność kocem
am
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz