sobota, 17 sierpnia 2019


w kropelkach rosy pierwszy blask
w kolorach liści cienie
mijają dni przepływa czas
umiera w nas marzenie

szarzeje jakość znika treść
i w mgłach codzienne wschody
coraz mniej pewny każdy krok
i trzeszczą życia schody

a kiedy puka w szyby noc
sen staje się ratunkiem
i coraz częściej muska czerń
twe usta pocałunkiem

patrzysz jak znika w słońcu śnieg
pytasz znów o znaczenie
może coś warty życia bieg
może to tylko drżenie...

am

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz