wtorek, 20 sierpnia 2013

Storczyki

Zaszczepiłam się. Przysięgałam, że nigdy, że nie bo nie, że kto jak kto, ale nie ja i... Zaszczepiłam się.
Storczyki hoduję. Lepiej, gorzej, ale hoduję. Z efektami!
A im lepiej je poznaję, tym bliższe jest mi stwierdzenie, że kwiaty są ... jak miłość :)

Storczyk jest jak ukochana kobieta.
Cieszy oko barwą, kształtem, gracją, zmysłowością. Jak motyl pośród szarości. Jak odmiana w monotonii. Jak zagadka wśród oczywistości.
Wzbudza zachwyt, rozpiera nas duma, chwalimy się znajomym, bo oto posiadamy - podziwiajcie.

Nie wiedzieć czemu czasem w jedną noc łodyga pełna kwiatów pożółknie. I zaskoczy nas poranek już nie liliowo - wrzosowy lecz poszarzały i nadwiędły.
Zapytasz: Dlaczego? Przecież jeszcze wczoraj...
Być może "jeszcze wczoraj" nie przepełnił się kielich, nie zabrakło ani światła, ani nie przelała się o jedna za dużo kropla... Nie było nadmiaru ani niedosytu. Dbaliśmy przecież...chyba... Do dziś.

Storczyk jak miłość wymaga uwagi. Ciepła na zmianę z ożywczym chłodem, wody gdy pragnie i suszy, kiedy na nią czas. Wymaga obserwacji i czujności. I dajemy mu to. Gotowi na każde jego skinienie, byleby znów zachwycił, znów zakwitł, znów puścił maleńką zieloną łodyżkę zwiastującą życie, piękno, dumę. Cykl życia.

Znam "hodowców", którzy po pierwszym niepowodzeniu kupują nową roślinę. Bo po co patrzeć na starą, skoro nic z niej już nie będzie?
I wyrzucają na śmietnik, oddają komuś lub odstawiają w kąt.
Czasem im się już kolor nie podoba. Bo biel za biała, a żółty za mało żółty. Czy jakoś tak...

Bywa jednak, że z tej niechcianej, zapomnianej kupki bladozielonych liści, którą ktoś przygarnie, wyrośnie nieśmiała łodyżka i zacznie się piąć ku słońcu. A z czasem pokażą się na niej maleńkie, bladoróżowe pączki. I nie wiedzieć kiedy zakwitnie. Piękniej niż kiedykolwiek. Na przekór przeciwnościom, na przekór światu.
Stało się. Miłość.
Czasem wbrew wszystkim. Niekiedy wbrew nam samym.
Na gruzach naszych doświadczeń, zwątpień, niespełnionych marzeń.
Zakwita. Oto jest.
I pyta: Zaopiekujesz się mną?

Brak nam czasu i cierpliwości dla bliskich. Pozwalamy umrzeć miłości dusząc ją pod warstwą zobojętnienia i braku uwagi. Nie dostrzegamy powolnie więdnących relacji, milknących rozmów, usychającej pomału więzi...
Dlaczego?

A w Biedronce w promocji storczyki po 21,99zł. za sztukę!
Kupisz? Nie kupisz?
Te na parapecie jakby dziś bledsze. Może by wymienić...?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz