wtorek, 1 stycznia 2013

...dłonie...

Bo gdybyś dziesięć dłoni miał
to bylibyśmy pełnią
całując skronie, pieszcząc twarz
darowałbyś mi jedną
Zasłonił uszy drugą z nich
bym nie słyszała zła
i kładąc trzecią zamknął wzrok
i już nie jestem ja
Palcami czwartej dotknął ust
zatrzymał szept jak wiersz
piątą z tęsknotą, oddechu tłem
pogładził moją pierś
Szósta i siódma niech skryją mnie
ochronią przez złym światem
by ósma zatrzymała ból
gdy będziesz moim katem...
Dziewiątą myśli rozpuść me
stopnieje duszy zima
Dziesiątą podaj, żeby trwać
niech nic nas nie zatrzyma

Bo gdybyś dziesięć dłoni miał
zniknęłaby granica
nie było ciebie ani mnie
poznałabym smak życia

Lecz niemożliwe przecież to
nie spełni się marzenie
zostanę zawsze twoim snem
lub będę twoim cieniem

Bo gdybyś dziesięć dłoni miał
to bylibyśmy pełnią...
A ty masz dwie, zaledwie dwie...
więc czekam...nadaremno...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz