Nie sposób oddać wszystkiego co w nas i wokół nas słowami.
Mimo to próbuję. Bo to czego doświadczam, dotykam, co odczuwam, jest często zbyt piękne i zbyt ważne, by milczeć....
wtorek, 13 listopada 2012
z nadzieją...
leżąc w twoich ramionach
zamykam oczy
tęskniąc za tobą
szarozielona zazdrość
każe mi walczyć
z twoimi snami
przyćmić marzenia
rzeczywistością
stać się bezskrzydłym aniołem
łączącym noc z dniem
jawę ze snem
zasypiam
z nadzieją, że będziesz
i tam i tu
nie tylko dziś
Myślę, że budząc się ze snu i okrywając z troski zziębnięty łokieć, obawy przed nieobecnością w snach nie mogą mieć miejsca, a nadzieja powinna przerodzić się w pewność… Today, tomorrow and forever… :-*
Myślę, że budząc się ze snu i okrywając z troski zziębnięty łokieć, obawy przed nieobecnością w snach nie mogą mieć miejsca, a nadzieja powinna przerodzić się w pewność… Today, tomorrow and forever…
OdpowiedzUsuń:-*
I łokieć i łyżka... Chyba rzeczy na "ł" mnie przekonują ;)
Usuń